piątek, 22 stycznia 2010

Powody współuzależnienia

Kłamstwo: MOGĘ GO ZMIENIĆ (To wszystko moja wina)
Prawda: Nikt nie może zmienić kogoś innego i jeśli myślisz, że jesteś za to odpowiedzialny oraz że skoro nie udało ci się tego dokonać, problem jest twoją winą, to takie myślenie jest właśnie prawdziwym problemem, z którym musisz się zmierzyć.

Tak jak podstawową przyczyną uzależnień jest potrzeba miłości, potrzeba bezpieczeństwa i lęk, tak samo są czynniki te są przyczyną współuzależnienia. Dostrzegliśmy 4 kłamstwa w które uzależnieni wierzą, a które są korzeniami ich problemu z nałogiem. Odnosi się to również do współuzależnionych i ich problemu współuzależnienia.

Kłamstwo nr 1 - JESTEM NIC NIE WARTY/A
Kłamstwo nr 2 - NIKT NIGDY NIE POKOCHAŁBY MNIE TAKIEGO JAKIM JESTEM
Kłamstwo nr 3 - INNI NIGDY NIE WYJDĄ NAPRZECIW MOIM POTRZEBOM
Kłamstwo nr 4 - SEX JEST NAJWAŻNIEJSZĄ POTRZEBĄ


Jestem złą, nic nie wartą osobą

Nikt nigdy nie pokochałby mnie takiego jakim jestem

Wewnętrzny świat
Współuzależnieni dorastali w rodzinach, w których ich poczucie własnej wartości było w stałym zagrożeniu.
Uczucia nieadekwatności i porażki/bycia nieudacznikiem, analogiczne do poczucia bycia bezwartościowym nałogowca.
Nie wierząc w istnienie jakichkolwiek opcji, współuz. tolerują obraźliwe, poniżające i degradujące zachowanie.
Współuz. mają obsesję na punkcie seksu, jako że seks jest dowodem miłości.

Wewnętrzny świat Współuzależnieni w relacjach odzwierciedlają ich zasadniczą nieufność w czyjąś miłość i opiekę nad nimi. Bycie w relacji sprzęga 3 współuzależniające lęki: 1. utracenia tożsamości w związku, 2. zmuszenia do zaprzeczenia tego, co wiedzą że jest prawdą, 3. że wyjście naprzeciw ich potrzebom będzie miało swoją cenę. Powierzenie innym bolesnych sekretów gwarantowałoby bycie porzuconym. Bycie szczerym z nałogowcem poświęciłoby bezpieczeństwo bycia obłudnym lub uległym. Współuz. tak jak uzależnieni zakładają, że są odpowiedzialni za wszystkie cały ból bliskich osób.

Zewnętrzny świat
Pyszałkowata wzgarda często maskuje lęk poczucia niższości. Agresywne, krytyczne, kontrolujące zachowanie zamienne jest z uległą, łagodzącą postawą. Każde z nich wiąże się z rolą męczennika, w której współuz. jest "gnębiony".

Zewnętrzny świat Współuz. wytrzymują przez ekstremalnie długi okres, by wyglądać na samowystarczalnych. Wydają się być nie dotknięci przez żadne problemy i będą zużywać intensywną energię, aby je ukryć. W rzeczywistości będą brać na siebie wiele dodatkowych obowiązków, będąc wszystkimi rzeczami dla wszystkich ludzi. Generalnie często poszukują związków, w których mogą dominować lub opiekować się, tak że mogą dzielić się intymnością przy najmniejszym ryzyku. Ta powierzchowna samowystarczalność chroni rodzinne sekrety. W zachowaniu współuz. przejawia się również wewnętrzne przekonanie, że są odpowiedzialni za wszystko.

Reakcja nałogowca na współuzależnionego Uzależnieni są w samolubnym podwójnym przywiązaniu w relacji. Kiedy współuz. jest krytyczny i osądza, uzależniony wykorzystuje to do usprawiedliwienia dla uwłaczającego, kompulsywnego zachowania. Kiedy współuz. jest uległy i posłuszny, uzależniony czuje się obciążony, wykorzystany, krytyczny. Uczucia te służą również jako uzasadnienie do nałogowego zachowania.

Reakcja nałogowca na współuzależnionego Uzależnieni polegają na współuz., iż tamci "pozbierają" ich w całość, szczególnie, że ich bezsilność i niemożność do opanowania się wzrasta. Jednakże mogą zacząć być krytyczni wobec wysiłków współuz., kiedy ci wezmą na siebie tą dodatkową odpowiedzialność. Wewnętrznie nałogowcy zaczynają czuć się stopniowo coraz bardziej nieużyteczni, i że nie ma dla nich miejsca w życiu współuz. Czują się niepotrzebni, szczególnie kiedy współuz. są zajęci opiekowaniem się innymi, dziećmi. To zaangażowanie służy nałogowcom jako kolejne usprawiedliwienie dla swoich kompulsywnych zachowań.




Inni nigdy nie wyjdą naprzeciw moim potrzebom

Seks jest najważniejszą potrzebą

Wewnętrzny świat Desperacka potrzeba współuzależnionych, aby ktoś ich pokochał i się nimi zaopiekował, przekracza możliwości każdego, aby to wypełnić. Współuz. wysuwają perfekcjonistyczne żądania we wszystkich aspektach zachowania uzależnionego, z mylnie kierowanymi wysiłkami, aby zagwarantować sobie usatysfakcjonowanie swoich wszystkich potrzeb. Kiedy są rozczarowani przez bezskuteczne wysiłki nałogowca, aby wypełnić niewykonalne żądania, odczuwają wściekłość, która objawia się rozpaczą, użalaniem się, urazą. Te momenty zdołowania przeplatane są okresową nadzieją i radością, że sprawy ulegną zmianie. Sekretna manipulacja i krytycyzm współuz. są oparte na przekonaniu, że jeśli uzależniony napotka wysokie wymagania, potrzeby zostaną spełnione. Nałogowiec staje się dla wspóuz. źródłem poczucia wartości i dobrych uczuć. Przeświadczenie współuz., że będzie musiał płacić za miłość i opiekę, napełnia i przenika wszystkie związki. Bycie docenianym bez wymagań jest poza zasięgiem wyobraźni współuz.

Wewnętrzny świat
Współuzależnieni wierzą, że seksualne zainteresowanie stanowi dowód, że są pociągający, godne miłości. Dlatego też mają ogromny strach przed byciem nieatrakcyjnym lub seksualnie nieodpowiednim. Kiedy nałogowcy wchodzą w kontakty seksualne z innymi, współuz. czują totalnie odrzucenie swojej osoby, dodane do swojego poczucia bycia niewartym miłości. Będąc zagrożonym współuz. mają trudności w poznawaniu lub cieszeniu się własną seksualnością. Doświadczenie bycia wyzyskiwanym rozwija poczucie głębokiego odrzucenia i złości, które potwierdzają wszystkie rdzenne przekonania współuz.

Zewnętrzny świat Męczeństwo, udręka towarzyszy systematycznym wysiłkom współuz. aby uczynić siebie niezbędnym. W zamian współuz. oczekują od uzależnionego dostarczania dowodów troski i miłości. Niepowodzenie, aby to zrobić, skutkuje dalszymi wysiłkami, aby zreformować nałogowca lub zadufaną karą i odrzuceniem. Współuz. nie komunikują swoich potrzeb, tylko rozczarowanie lub niespełnione oczekiwania. Zaabsorbowanie nałogowca kończy się odrzuceniem lub tolerancją jego zachowania.?? Współuz. często "liczą punkty", liczą co im się należy w relacji. Im więcej wzpółuz. robi dla uzależnionego, tym więcej oczekuje w zamian.

Zewnętrzny świat Ponieważ seks jest wymianą dla miłości, współuz. mogą odczuwać swoją seksualność w chwilach kiedy nie chcą lub, co gorsza, uczestniczyć w seksualnych zachowaniach, które są degradujące lub upokarzające. Mogą również ubierać się lub zachowywać prowokująco, aby zwrócić na siebie uwagę. Wysiłki, aby kontrolować nałogową obsesję uzależnionego zawierają używanie seksu do manipulacji nałogowcem i powstrzymania go od bycia seksualnym z innymi. Stosunek współuz. do seksu może utrwalać użalanie się nad sobą, zadufanie, męczeństwo.

Reakcja nałogowca na współuzależnionego Nałogowiec nie daje rady dostrzec potrzeby współuz. Częściowo ta porażka wywodzi się z nałogowego zaabsorbowania i seksualizacji wszystkich potrzeb. Jednakże zachowanie współuz. również przesłaniają, przyciemniają sprawy w relacji. Nałogowiec czuje się dotknięty oczekiwaniami współuz., ale również ma poczucie porażki za niezaspokojenie ich - co żadna osoba nie mogłaby zrobić. Współuz. po prostu dokumentuje to, czego najbardziej obawia się uzależniony, że jest prawdą. Niemniej nałogowiec posiada pewność, że współuż. nie odejdzie, gdy jest współuzależniająco zaabsorbowany - jak długo osądza, tak długo wciąż jest.

Reakcja nałogowca na współuzależnionego Uzależnieni czują się zmieszani przez sprzeczne sygnały współuz. dotyczące seksu. Często mylnie interpretują potrzebę związku współuz. jako seksualne zaloty i wtedy totalnie nie mogą zrozumieć ich poczucie bycia wykorzystanymi. Nałogowcy są zawstydzeni, kiedy seksualne uczucia nie są odwzajemnione, gdyż to potwierdza, że ich moc seksualna jest kiepska. Doświadczają oni również poczucia odrzucenia w obliczu wysiłków współuz. aby kontrolować, oraz wobec osądzania seksualnego zachowania nałogowca. Wszystko to podtrzymuje 3 cykl uzależnienia nałogowców.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz